Przenośny panel słoneczny

Praca międzynarodowego kuriera nie należała do najłatwiejszych. W trasie mogło zdarzyć się wiele rzeczy, a o udogodnienia było trudno. Jednym z większych problemów był brak prądu, zdarzający się najczęściej gdy potrzebne było naładowanie telefonu czy nawigacji. Było to na tyle uciążliwe, iż po pewnym czasie postanowiłem jakoś temu zaradzić.

Panel słoneczny wysokiej jakości

panel słoneczny 12vPoczątkowo myślałem o zakupieniu powerbanku, aczkolwiek problem z tymi urządzeniami był taki sam jak z każdą inną elektroniką, a mianowicie kiedyś się rozładowywały. Mogły więc służyć jako czasowe rozwiązanie, aczkolwiek mogły zwyczajnie nie wystarczyć na dłuższe trasy. U jednego z kolegów podpatrzyłem kiedyś panel słoneczny 12v, jakiego używał do zasilania urządzeń na działce i pomyślałem, że byłoby to idealne rozwiązanie. Taki panel mogłem z łatwością zamontować na dachu samochodu bez większych trudności, a bateria była na tyle niewielkich rozmiarów, iż mogłem ją trzymać w schowku do czasu aż nie była potrzebna. Zestaw taki miał znacznie większą pojemność niż nawet największy powerbank, a jego największą zaletą było to, iż ładował się ciągle. Pewnie, do osiągnięcia pełni możliwości potrzebował dużo słońca, ale już sama pojemność oznaczała iż nie musiałem ładować go cały czas. Podstawowy zestaw nie był wcale drogi, w porównaniu do bardziej skomplikowanych urządzeń tego typu, aczkolwiek był wydajny i łatwy w obsłudze.

Mój model posiadał kable z wtyczkami do najczęściej stosowanych urządzeń, przez co wożenie dodatkowych ładowarek przestało być potrzebne. Bateria mogła być używana w dowolnym momencie, gdy tylko zaszła taka potrzeba, gdyż ładowała się na bieżąco. Nie było więc obawy o nagły brak możliwości naładowania telefonu czy nawigacji, nawet daleko od miejsca postoju.