Posiadanie bloga stało się ostatnio bardzo modne. Nie ulega wątpliwości, że blogerzy kształtują postrzegania świata przez młodych ludzi. Nie jest to jakaś cudowna informacja, której należałoby się cieszyć, bo nie zawsze to, co piszą blogerzy ma pozytywny wpływ na młodych ludzi. Poza tym życie w luksusach, ciągłe podróże i piękne ciuchy mogą wpędzić człowiek a w kompleksy.
Pozycjonowanie, czyli jak pokazać swój blog
Nie można jednak zaprzeczyć, że blogerzy przy wsparciu największych firm kreują to, co jest popularne w danym sezonie. Z jednej strony stać ich na lepsze rzeczy, z czego wiele dostają w prezencie, z drugiej kojarzymy ich głównie z poprzednich wpisów, gdzie wszystkie swoje ubrania kupowali secondhandach. Na pewno kwestia tego, że kiedyś ubierali się w ciucholandach, a teraz mają ubrania od markowych sklepów czy projektantów sprawia, że zaczynamy zastanawiać się skąd ich zarobki jak to możliwe, że, na blogu można zarobić. Jak się okazuje można i to całkiem sporo? Wiadomo jednak, że wiele zależy od samej popularności bloga. Nikt nie zaproponuje Glogerowi wielkiej kwoty, jeśli jego blog nie będzie zbyt popularny. Istnieją różne metody zarabiania na blogu. Przede wszystkim należałoby zacząć od takiego zagadnienia, jakim jest e-marketing, czyli po prostu reklama w Internecie. Ponieważ największe firmy wiedzą, że blogerzy kreują modę i wyznaczają trendy, inwestycja w taki marketing jest naprawdę opłacalna. Czasem wystarczy, że jedna, blogerka umieści na swoim blogu poradę na temat mycia włosów i dzień później wiele osób biegnie do drogerii, aby kupić taki właśnie produkt.
Blogerzy wiedzą o tym, że mają wpływ na zainteresowanie produktem i skrzętnie o wykorzystują. Oczywiście nie każdy ma taką siłę przebicia, ale wciąż nie można zaprzeczyć, że jest to niezwykle intrygujące. Jeśli dopiero stawiamy pierwsze kroki, jako Gloger nie możemy liczyć na ogromne zarobki, to wszystko przychodzi z czasem, na początku zaczyna się od banerów reklamowych, potem pojawiają się sponsorzy. Na pewno potwierdzi to nie jedna blogerka, która też kiedyś zaczynała.