Nigdy nie rozumiałam moich koleżanek z klasy, dla których wygląd był najważniejszy, od rana chodziły niewyspane, bo wstawały o 6 żeby wyprasować swoje koszule, sukienki i spódnice. Ja uważałam, że jeszcze jest czas na to, aby wyglądać poważnie i mój styl był raczej luźny i wygodny. Nie chciałam się postarzać ubiorem.
Ulubiona bluza z nadrukami
Miałam małego bzika na punkcie luźnych ubrań, bluz z kapturami, dresów i tak dalej. Było mi w nich bardzo wygodnie, lubiłam w nich biegać i jeździć na deskorolce. Tak, męskie sporty bardzo mnie pasjonowały. Ostatnio zauważyłam, że przydałyby mi się jakieś zakupy, bo od X czasu sobie nic nie kupiłam. Moim planem były bluzy z nadrukiem sklep miałam już upatrzony, ponieważ głównie zaopatrywałam się w tych samych miejscach, jak już raz gdzieś coś kupiłam i zakup okazał się udany. Planowałam kupić ze dwie bluzy z kapturem, bo takich elementów garderoby nigdy nie za wiele, zwłaszcza, że zbliżała się wiosna i wszyscy powoli zrzucali swoje kurtki. Bluza jest idealna na taką przejściową porę, przynajmniej jest w niej ciepło. Znalazłam piękną bluzę na wieszaku, która od razu stała się moją ulubioną, zanim ją jeszcze kupiłam. Miała urocze kocie uszka na kapturze i wiedziałam, że muszę ją koniecznie mieć. Pasowała na szczęście, był to mój rozmiar. Bluza była taka mięciutka i miła, że aż nie chciałam jej zdjąć. Druga z bluz była zwykła szara z małym nadrukiem w okolicy piersi i taka nada się na każdy dzień.
Może i rzadko chodzę na zakupy, ale jak już się wybiorę, to muszę kupić coś szałowego. Wszystkie koleżanki, nawet te co gustują w sukienkach, wypytują, gdzie dostałam taką śliczną bluzkę z kocimi uszkami. Cóż, to moja tajemnica. Moje bluzy są bardzo wygodne i komfortowe, uwielbiam je nosić.