W dzisiejszych czasach trzeba potrafić umieć o siebie odpowiednio zadbać po to żeby wyglądać dobrze. W świecie zdominowanym przez media nie jest prosto funkcjonować będąc nastoletnią dziewczyna. Moja szwagierka jest ode mnie sporo młodsza i widziałam jak wiele kosztuje ją gonitwa za różnymi ikonami stylu.
Szwagierka kończy kurs wizażu
Oczywiście gdy ja byłam nastolatką tak też było. Jednak mam wrażenie, że teraz jest to jeszcze bardziej nasilone. Postanowiłam pomóc jej trochę pomóc i z okazji jej urodzin stwierdziłam, że wykupię dla niej kurs wizażu. Wiedziałam, że dla młodej dziewczyny będzie to coś bardzo ważnego. Ona się niezwykle ucieszyła z takiego prezentu. Widać było, że nie spodziewała się tego. Ten sprawdzony kurs wizażu poleciła mi koleżanka z pracy, która sama na niego chodziła. powiedziała mi, że jest świetnie poprowadzony. Byłam bardzo ciekawa tego jak szwagierce na nim idzie. Zadzwoniłam więc do niej. Powiedziała mi, że jest zachwycona i już po pierwszych zajęciach umie wiele nowych rzeczy. Poszłam więc do niej i pomalowała mnie tak jak była uczona. Ten makijaż bardzo przypadł mi do gustu. Szwagierka powiedziała, że zajęcia prowadzone są bardzo profesjonalnie i że tak naprawdę nie mogła otrzymać lepszego prezentu urodzinowego. Bo przecież coś takiego przyda się jej na całe życie. Po skończonym kursie pomalowała moją teściową mnie i moją siostrę. Byłyśmy zachwycone tym jak jej to wyszło. Czułam, że nigdy chyba aż tak dobrze nie wyglądałam.
Utwierdziło mnie to w przekonaniu, że kur na który poszła był najlepszy. Szwagierka powiedziała, że tak bardzo się jej to spodobało, że całkiem możliwe, że w jakiś sposób zwiąże z tym przyszłość. W sumie już pierwszy krok zrobiła. I dobrze mieć ukończony taki kurs w zanadrzu.