Jestem mamą dwuletniego synka. Mimo iż nie umie jeszcze wszystkiego powiedzieć, to dobitnie potrafi wyrazić swoje emocje, głównie radość i niezadowolenie. Zawsze myślałam, ze to dziewczynki zwracają większą uwagę na kolory,a le chyba się myliłam. Mój synek pragnie mieć wpływ nawet na to, co znajduje się w jego łóżeczku. To nieco śmieszne, ale prawdziwe.
Dziecięca pościel do łóżeczka
Pierwsze trudności napotkałam, gdy usiłowałam zmienić starą pościel na nową. Poprzednia była w samochody, natomiast nowa posiadała nadruk w postaci kolorowych żab. Jakież było moje zdziwienie, gdy dziecko zareagowało wielkim płaczem, tupaniem małych nóżek i pełnym wyrzutu spojrzeniem! Aż poczułam się winna tej niecodziennej sytuacji. Domyśliłam się, że moje dziecko protestuje przeciw założeniu nowego kompletu pościeli. Wpadłam na pomysł kupna identycznego kompletu, jak poprzedni. Chyba moje dziecko bardzo się do niej przywiązało, zresztą bardzo lubi samochody. Pościel tę kupiłam w Internecie, więc postanowiłam sprawdzić, czy ten model jest nadal dostępny w sprzedaży. Wpisałam od razu w przeglądarkę frazę: pościel dla dzieci cena i okazało się, że komplet jest dostępny. Co to była za ulga.. Cóż począć, gdy dziecko tak się uparło, by spać w tej samej pościeli. Cena była korzystna, więc od razu zamówiłam. Nie wahałam się ani chwili, bo komplet spełnia moje wymagania. Jest wykonany ze stuprocentowej bawełny i posiada odpowiednie do łóżeczka wymiary. W sklepie znajduje się mnóstwo wzorów i kolorów – od dziewczęcych odcieni różu po ciemniejsze kolory typowe dla chłopców. Dobrze, że pościel jest antyalergiczna i spełnia normy surowych atestów – innej nie umieściłabym w łóżeczku.
Mój mały buntownik niejako wymusił ten zakup, ale nie żałuję. Zapas zawsze się przyda, zwłaszcza przy małym chłopcu. Mam nadzieję, że synek będzie zadowolony i kolejna zmiana obędzie się już bez krzyków. Taki mały, a charakterek już ma. Ważne, że problem został rozwiązany i załagodzony.