Urządzanie własnego domu nie było łatwą sprawą, szczególnie iż miałem pomysł na ogólny wygląd, którego chciałem się trzymać. Mianowicie, wystrój domu był bardzo wysoko-technologiczny, z dużą ilością metalu, chromu i szkła. Zależało mi na jak najmniejszych detalach, od oświetlenia, po gniazdka i włączniki światła.
Ozdobne gniazdka Simon
Udało mi się niemal w całości wykończyć dom tak, jak sobie zaplanowałem. Jedynym brakującym elementem były gniazdka i włączniki prądu. Gdziekolwiek bym nie szukał, nigdzie nie mogłem znaleźć żadnych, które by mi się podobały. W większości były one standardowo białe lub czarne, z matowego lub lekko połyskującego tworzywa, i nieszczególnie pasowały mi do całościowego wystroju. W perspektywie miałem więc pozostanie przy standardowych modelach, gdy natrafiłem przypadkiem na włączniki i gniazdka elektryczne Simon. Gniazdka te miały oczywiście zwykłe białe i czarne odmiany, ale w przeciwieństwie do wielu innych producentów, były również dostępne gniazdka chromowane, pozłacane, lub też w bardzo przyjemnym dla oka kolorze miedzi. Były one naprawdę wysokiej jakości, i oprócz świetnego, estetycznego wyglądu, miały też kilka bardzo przydatnych funkcji. Przede wszystkim, większość modeli była zabezpieczona przed przepięciami i skokami napięcia, mając wbudowane bezpieczniki odcinające prąd przy zbyt wysokim napięciu. Inną bardzo ciekawą i przydatną funkcją była możliwość założenia na kontakt nakładek, pozwalających na podłączenie urządzeń z innymi rodzajami wtyczek niż standardowe europejskie.
Co najważniejsze, za tak dobrze wykonane elementy producent nie wystawiał wcale zbyt wygórowanej ceny. Dzięki temu, budżet wydany na wyposażenie domu w tego typu gniazdka nie różnił się wiele od pierwotnie zakładanego.