Rynek pracy nas nie rozpieszcza. Wręcz przeciwnie – każdy dzień to walka o przetrwanie oraz utrzymanie swojej pozycji. Praca jednego dnia jest, a drugiego już jej nie ma. Nikogo to nie dziwi – takie czasy… Dlatego warto mieć alternatywę w postaci zajęcia, które zapewni nam zastrzyk gotówki w czasach kryzysu. Wielu moich znajomych podjęło się nauki zawodu, który uważałam za wymarły…
Zabawa z warszawskim konferansjerem
Jak świat światem wesela istnieć będą. Wesele zwykle oznacza mniej lub bardziej huczną zabawę. Ludzie coraz częściej rezygnują z tradycyjnej oprawy muzycznej w postaci wieloosobowego zespołu. Często decydują się na popularne ostatnimi czasy usługi dj-a lub konferansjera. Nie zdawałam sobie sprawy, ze „konferansjer Warszawa” to najczęściej wyszukiwana fraza w Internecie. To właśnie jest nowe zajęcie wśród moich znajomych. Trudno mi było uwierzyć, że tak wiele przyszłych par młodych decyduje się na wynajęcie konferansjera. A jednak! To taki zwrot ku przeszłości, kiedy te usługi były bardzo popularne. Dobry konferansjer to prawdziwe wybawienie z opresji na weselu, który do najlepszych nie należy. Może być tak, ze ludzie nie mają ochoty wyjść na parkiet, siedzą sztywno za stołem, bojąc się ruszyć choćby o milimetr. Wtedy do akcji przystępuje konferansjer, który dysponuje różnymi sztuczkami nawet na największych sztywniaków. Rozrusza każde towarzystwo i uchroni małżonków od towarzyskiej katastrofy. Zachęci do tańca i weselnych zabaw. Śmieszne powiedzonka czy okolicznościowe żarty w mig rozweselą biesiadników.
Warto czasami odejść od tego co znane, na rzecz tego co znane od lat. Z pewnością będziemy zadowoleni. Taki zwrot ku przeszłości jeszcze nikomu nie zaszkodził, a wręcz przeciwnie. Dobra zabawa na weselu to podstawa. Nie wypada zawieść gości!