Bardzo dużo czasu spędzam przed komputerem. Praca w biurze ma swoje zalety, bowiem nie jest aż tak męcząca jednak ma wady – przede wszystkim zdrowotne. Od kiedy rozpoczęłam na dobre siedzący styl życia odczuwam bolesne bóle nie tylko kręgosłupa, ale również oczu. To właśnie z nimi ostatnio odwiedziłam okulistę. 

Pamiętajcie o nawilżaniu swoich oczu 

Oczy na samym początku delikatnie mnie szczypały. Domyślałam się, że problem tkwi w suchości spojówki, ale zupełnie nie po drodze były mi wszelkie zakłady optyczne czy chociażby apteki aby wejść i kupić coś, co nie pozwoli dalej rozwijać się stanowi zapalnemu. Niestety zlekceważyłam pierwsze objawy, a dalej jak można się domyślać było tylko gorzej. Kiedy oczy już nie tylko szczypały, ale przy każdym zamknięciu i otwarciu strasznie piekły i bolały wiedziałam, że to już jest ostatni dzwonek na to, aby coś odratować. Umówiłam się więc czym prędzej do okulisty. Wizytę miałam za dwa tygodnie i nie mogłam już wytrzymać z bólem oczu, tym bardziej, że po dwóch dniach do tego wszystkiego doszedł światłowstręt. Nie tylko na samo słońce, ale także nawet na małą żarówkę do nocnej lampki. Na całe szczęście trafiłam na bardzo miłego i uczciwego farmaceutę, który polecił mi świetne nawilżające krople do oczu. Ulgę poczułam już po drugim razie, kiedy tylko wkropiłam je do oczu. Na momencie opuściło mnie uczucie szczypania jak również suchości. Zastanawiałam się, czy nie odpuścić sobie wizyty lekarskiej. 

Na całe szczęście nie zrezygnowałam z wizyty, jednak zabrałam ze sobą swoje krople aby w razie potrzeby pokazać lekarzowi czym się ratowałam. Powiedział, że krople które stosowałam są bardzo dobre, bowiem zawierają dużo składników nawilżających i nie wysuszających spojówkę. Poleciłam je każdemu w biurze.